Prawdopodobnie kot skorzystał z nieuwagi poprzedniego wynajmującego i wskoczył do ciepłego wnętrza. Nie mogliśmy pozostać niewzruszeni i kotek zaliczył kurs do… Weterynarza. Okazało się, że ten koci dzieciak jest w świetnym stanie zdrowotnym. Maluch ma około 4 miesiące i mnóstwo energii do zabawy. Obecnie zaopiekowała się nim Fundacja Koty spod Bloku z Gdańska, która dała mu tymczasowe schronienie, jednak kociak czeka na adopcję. Może ktoś z Was przygarnie „Pankota”, albo któregoś z podopiecznych fundacji?
Pamiętajcie, że choć dopiero skończyło się lato, to noce stają się coraz zimniejsze i zwierzęta będą szukać schronienia, także w ciepłych przestrzeniach silników naszych samochodów. Oglądając auta przed wynajmem zwróćcie także uwagę, czy spod pojazdu nie wystaje jakiś puchaty ogonek, albo nie patrzą na Was świecące oczka… Nie każdy z tych spryciarzy będzie bezdomny, ale żaden nie będzie miał szans w spotkaniu z maszyną.
@ copyright PANEK S.A. / strona internetowa HYPE4 HYPE4