Samochód elektryczny w carsharingu

| Panek poleca

Czy to już czas?

W mediach coraz częściej pojawia się data, kiedy w Unii Europejskiej nie będzie można już zarejestrować samochodu z napędem spalinowym, a jedynymi dostępnymi modelami będą te z napędem elektrycznym. Proponowaną datą jest rok 2035 i choć wydaje się to jeszcze odległym czasem, już dziś powinniśmy zainteresować się tym tematem, ponieważ miasta już w przyszłym roku chcą wprowadzać strefy czystego transportu, do których część aut nie zostanie wpuszczona.

Samochód elektryczny, czy to jest nowość?

Mało kto zdaje sobie sprawę, że zjawisko samochodu elektrycznego wcale nie jest nowe. Już w 1834 roku Amerykanin Thomas Davenport pokazał światu swój pierwszy automobil zasilany energią elektryczną zmagazynowaną w baterii. Pod koniec XIX wieku po Londynie, Berlinie i innych europejskich stolicach jeździły elektryczne karoce, a w 1900 roku młody Ferdynand Porsche skonstruował swój pierwszy pojazd elektryczny będący w stanie przebyć trasę 50 km z prędkością 50 km/h!

Dlaczego samochód elektryczny?

Podstawowym kryterium, którym producenci zachęcają klientów do kupna auta elektrycznego jest ekologia. Chętnie odnoszą się do naszego poczucia odpowiedzialności za planetę i wspólne środowisko. To niezaprzeczalny argument, który już dziś trafia do części kierowców. Chodzi bowiem o to, żeby zmniejszyć emisję CO2 i szkodliwych substancji w naszym najbliższym otoczeniu. Ktoś może powiedzieć, że przecież prąd i tak mamy z paliw kopalnych, więc o co chodzi? No właśnie chodzi o to, żeby usunąć z naszych dróg najbardziej szkodzące środowisku i ludziom pojazdy i zastąpić je zeroemisyjnymi. Okazuje się bowiem, że nawet jeśli prąd pochodzi z węgla, to i tak o wiele łatwiej jest kontrolować emisję nowoczesnej elektrowni, niż wyłapywać wszystkie auta z wyciętymi filtrami DPF. Dodatkowo usunięcie choćby połowy aut z silnikami spalinowymi znacznie poprawi nie tylko jakość powietrza na naszych osiedlach, ale też wpłynie na likwidację hałasu.

Samochodem elektrycznym pojeździsz już dziś

O tym, że era elektromobilności nadciąga wielkimi krokami zdążyliśmy się już zorientować. Praktycznie każdy producent ma już w swojej ofercie jeden lub kilka modeli zeroemisyjnych. Nie jest też dziś problemem spotkać takie auto na ulicy, a nawet się nim przejechać, bowiem firmy carsharingowe także oferują w usłudze wynajmu auta napędzane prądem.

PANEK CarSharing, największy w Polsce operator usługi wynajmu samochodów na minuty godziny i dni ma w swojej ofercie kilka modeli od miejskiego Smarta, przez Nissana Leaf po Tesle (Model S i Model 3). Samochody znaleźć można w aplikacji, a jazda nimi nie różni się niczym od prowadzenia pojazdów z klasycznym napędem. Na rynku spotkać można modele, jak choćby Peugeot 208 czy Opel Corsa, które różnią się dosłownie znaczkiem na tylnym słupku oraz wzorem „zegarów”, gdzie w modelu elektrycznym zamiast obrotomierza znajduje się wskaźnik chwilowego zużycia i przepływu energii.

Samochód elektryczny zalety i wady

Podstawową zaletę samochodu elektrycznego, jaką jest ekologiczna jazda, już sobie omówiliśmy, jednak użytkownik patrzy na samochód także pod kątem swojej przyjemności i interesu. I tu elektromobilność ma do zaoferowania bardzo wiele, bo jazda jest niezwykle atrakcyjna ze względu na komfort jazdy, ciszę oraz świetne przyspieszenia. Silnik elektryczny działa zero-jedynkowo i swój maksymalny moment obrotowy oraz moc generuje od samego początku. Nie ma tu turbo dziury, a reakcja na pedał przyspieszenia jest natychmiastowa. Samochód elektryczny nie ma ponadto wielu elementów, które są niezbędne w aucie spalinowym. Nie wymienia się w nim oleju i innych płynów eksploatacyjnych, a klocki wystarczają nawet na 100 tysięcy kilometrów, bo przez większość czasu nie używa się hamulców, samochód wytracając prędkość odzyskuje energię. Kolejną zaletą auta elektrycznego jest przestrzeń w kabinie. Zastosowanie płaskiej podłogi pozwoliło producentom wygospodarować większą ilość miejsca dla pasażerów.

Są jednak też wady, bo za takie odbierane są dziś stosunkowo niewielki zasięg na jednym ładowaniu, oraz długi czas ładowania akumulatorów. Współczesne auta elektryczne są w stanie pokonać dystans od 300 do nawet 500 km. Należy to wziąć pod uwagę, jeśli chcemy na przykład wybrać się takim pojazdem gdzieś dalej niż tylko do pracy czy marketu. Co prawda infrastruktura ładowania rozwija się niezwykle szybko, to wciąż na trasie z Warszawy do Gdańska na trasie S7 szybkich ładowarek prądem stałym o mocy 50 kW i większej jest dosłownie kilka. Samochody elektryczne są także znacznie cięższe od swoich spalinowych odpowiedników, a zestaw akumulatorów potrafi ważyć nawet 700 kg i więcej.

Na tę chwilę pozostaje nam oswajać się z myślą o nadchodzącej elektromobilności, a autem elektrycznym można przejechać się już w wypożyczalni na minuty PANEK CarSharing.